Wszystko zaczęło bardzo smutno.....
Antka zaczęli prześladować w szkole za nadwagę. Z wesołego chłopaka stał się cichym, wstydzacym się swojego ciała, smutnym i odizolowanym chlopcem.
Nowe postanowienie
Pierwsze spotkanie w maju. Nalezalo zmienić psychiczne podejście do jedzenia - "żeby chudnąć, trzeba jeść"
Wczesniej nie brał śniadania do szkoły, bo go wyśmiewali, nie biegał, bo go wyśmiewali.
Wsparcie, wiara i ogromna radość
Dietetyk postarał się, żeby uwierzył w siebie i swoje możliwości. Pierwsze sukcesy i pomału dokonywal się CUD, nasz osobisty sukces. Bo to jest sukces naszej rodziny. Długie spacery, rower stacjonarny i przejażdżki rowerem, bez względu na pogodę!!! No i pilnowanie diety i godz posiłków. Teraz Antka jest 23 kg mniej, ale jest wesolym chłopakiem, który uwierzył w siebie. Dziekujemy i możemy gwarantować" DOBRY DIETETYK" , TO NAPRAWDĘ DOBRY DIETETYK